Wreszcie mamy we Wrocławiu stadion z
prawdziwego zdarzenia. Co prawda jego wygląd dla wielu osób jest
kontrowersyjny ze względu na przezroczystą membranę, która sprawia iż
kojarzy się on czasami z rolką papieru toaletowego.
Myślę
jednak, że wieczorne iluminacje stadionu w 200 procentach rekompensują
tą kwestię. Stadion został wybudowany na Euro 2012. Projekt stadionu został wybrany w konkursie zorganizowanym przez Urząd
Miejski Wrocławia w październiku 2007. Wygrała koncepcja opracowana przez J.S.K.
Architekci Sp. z o.o. Na stadionie mieści się ok. 44.000 kibiców.
Widok od strony węzła przesiadkowego.
Budowę stadionu rozpoczęło w 2009 roku konsorcjum
z Mostostalem Warszawa S.A. na czele. Ze względu na opóźnienia w
budowie została z nimi rozwiązana umowa i Spółka Wrocław 2012 podpisała
umowę z firmą Max Bögl. Dzięki tej decyzji stadion został wybudowany na
czas, ale według mnie ważniejsze okazało się, że zmieniono technologię
budowy stosując charakterystyczne rygle dzięki którym stadion uzyskał
jedne z najlepszych współczynników widoczności płyty stadionu z każdego
miejsca na trybunach w tego typu obiektach.
Stadion od strony tramwaju plus.
Stadion
jest także atrakcyjny ze względu na inne funkcje, które służą
wrocławianom i turystom. Znajduje się tu zadaszony tor gokartowy, tor
deskorolkowy, stanowisko do skoków bungee oraz slackline, a zimą otwarte
jest lodowisko oraz snowpark. Od 2014 roku, w maju na esplanadzie odbywa się Festiwal Dobrego Piwa, który wcześniej odbywał się w Zamku Leśnickim.
Kolejną ciekawostką jest fakt, że dostawcą
wszystkich siedzisk jest polska marka Forum Seating należąca do
krośnieńskiej Grupy Nowy Styl i są to jedne z najlepszych siedzisk nie
tylko w Polsce ale i w Europie na tego typu obiektach.
Nocna iluminacja.
Koszt
stadionu do dzisiaj wzbudza wiele kontrowersji bo jest to niebagatelna
kwota wynosząca ok. 900 mln zł. Wielu wrocławian myśli, że te pieniądze
można było spożytkować na inne cele. Moim zdaniem jednak mając
świadomość wielu innych ważnych miejskich potrzeb Wrocław zasługuje na
tego typu obiekt. Mam tylko nadzieję, że zacznie on sam na siebie w
końcu zarabiać bo jak do tej pory w dużej mierze utrzymywany jest z
miejskiej kasy.